Different point of view
Jeśli powiem, że mężczyźni są z Marsa a kobiety z Wenus nie odkryję Ameryki :). Ciągle jednak szukam odpowiedzi na nurtujące mnie od dawien dawna pytanie: dlaczego tak różnie postrzegamy damski ubiór? Francuski dzięki swojemu stylowi ubierania się są seksowne, więcej zakrywając, niż pokazując; niemki brzydkie i nie zadbane; hiszpanki jaskrawe i gorące…etc.
Zawężając temat chodzi mi o baletki- znienawidzony przez mężczyzn typ damskiego obuwia. Są wygodne, stylowe, eleganckie i kolorowe. To jest punkt widzenia kobiet. Mężczyźni jednak widzą je jako przedmiot zniekształcający nogi kobiety, psujące chód, figurę. Czy prawdziwym wnioskiem było by więc stwierdzenie, że chcą widzieć nas długonogimi długowłosymi pięknościami o symetrycznych kształtach i dziecinnych rysach twarzy?
Wciąż mam nadzieję, że nie…
Ir.Is.