Lakier dla wymagającej płytki paznokcia
Trudna płytka paznokcia naprawdę jest w stanie uprzykrzyć życie dziewczynie.
.
Dobrze, jeśli ratuje na przykład żel nałożony na większe okazje lub wyjazdy. Jeszcze lepszą opcją jest hybryda- dwa tygodnie z głowy myślenia o paznokciach.
.
Niestety żel w moim przypadku sprawdza się na około tydzień i zupełnie się nie opłaca :(. Hybryda również nie dała sobie radę z bardzo wymagającą, tłusta i ponoć zdrową płytką paznokcia.
.
No więc osobiście najczęściej pozostaję przy bezbarwnych odżywkach i czas od czasu zwykłych lakierach. Najlepiej w wersji mini.
.
.
Swojego czasu zachwycałam się lakierami firmy Essie. Niestety po pierwsze nie mamy w Polsce miniaturek lakierów tej firmy, a po drugie wydaję mi się, że, niestety, jakość już nie idzie w parze z renomą tej marki.
Wręcz proporcjonalnie zmienia się mój stosunek do marki OPI. Lakiery te zdecydowanie dłużej się trzymają na paznokciach niż te z wychwalanej w blogosferze marki Essie.
.
Ulubieńcem moim została nowość na rynku- Lakiery piaskowe.
Są prawdziwym zbawieniem dla moich paznokci. A raczej dla mnie, mojego czasu, i moich nerwów przede wszystkim. Lakiery te bardzo łatwo się nakłada, one szybko schną, chropowata powierzchnia dobrze trzyma się płytki, a lekkie dwudniowe otarcia na końcówce paznokcia nie są zupełnie widoczne! 🙂
.
LOVE, Love, love!
.
Mam nadzieję, że piaskowy lakier będzie prawdziwym odkryciem również dla Was.
.
.
.
.
See U soon, dear :*
.
.
.
.
.