Portfel z odzysku? Dlaczego nie?!
No tak, dawno nie było nic w temacie EKO :))
Więc jest świeżutki, nowiutki wpis, z propagandą recyklingu i z nie nowymi już, bo użytkowanymi dobre kilka miesięcy portfelami z odzysku…
Portfeliki zakupiłam na www.dawanda.com
Są wykonane z worków na cement, mają ciekawy splot, wykonanie i przeróżne kształty… Generalnie uważam, że są przesłodkie 😛
.
.
W śroku portfeliki są wykonane z materiału coś a’la parasol, mają bardzo praktyczne przegródki i kieszonki na zamek, w zależności od modelu.
Mój jest z tych najmniejszych, ale w ofercie sprzedającego znajdziemy coś na każdy gust.
Niektóre z nich są dodatkowo oklejone folią, co, moim zdaniem, przedłuża żywot portfela.
Swój noszę od ponad pół roku i nic mu się nie stało. Jest bardzo poręczny, ciekawy i bardzo wygodny.
W porównaniu do mojego skórzanego portfela z Tous, który wyglądał nieciekawie już po około 3 miesiącach użytkowania i nie wyrzucam go tylko dlatego, że kosztował fortunę, ten sprawuje się absolutnie idealnie.
.
.
Kiedyś tak samo byłam zadowolona z portfela z VIP’a.
Tylko że też był chyba co najmniej 3 razy droższy.
No więc, może nie uratowałam planety, ale jakiś tam wkład w tą akcję wniosłam. Może tylko spełniłam swoją potrzebę uczęstniczenia w tym, ale ok…
Do tego mam naprawdę fajniutki, orginalny portfelik 😉
.
.
.
.
Buziaki :*
.
.
.
.
.