Ulubieńcy kwietnia 2015: Benefit, Eucerin, Uriage i inni…
BENEFIT cheeky sweet spot
Z tego, co wiem tego cudeńka, niestety, nie ma na rynku Polskim, no ale od czego mamy internet ;)?
Ja jestem tą paletą zachwycona i używam ją codziennie odkąd tylko trafiła w moje zachłanne łapki. No i nie mogę się nią nabawić! Jest cuuuudoooowna! Jedyne “ale” mam do rozświetlacza który się w niej znajduje: jest bardzo, zadziwiająco bardzo jak na benefit nietrwały…
.
La Roche Posay/Anthelios
Chyba wszystkim już znany filtr w żelu. Dla mnie- genialny! Nic a nic mnie nie bieli. Słyszałam, że jego poprzednicy niestety byli o to posądzani, ale ja nigdy nie miałam chyba nie żelowej jego konsystencji. Bardzo ładnie się rozprowadza na buzi, momentalnie się wchłania i dość dobrze chroni.
.
Make Up Forever/Mat velvet+
I znów się z nim przeprosiłam. Formuła oil free bardzo dobrze się sprawdza na mojej cerze. Ale tylko latem i tylko jak jest dobrze nawilżona. Generalnie jest polecany raczej dla suchej, starzejącej się cery. Bardzo lekkie i prawie niewidoczny na cerze.
.
.
Eucerin/żel oczyszczający
Bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Po tym z Ziaji, który niby miał zastąpić mój ulubiony Cetaphil i który wogóle się nie sprawdził. Po tym wacik z tonikiem, którym przecieram umytą twarz jest prawie czysty, co mówi samo za siebie 🙂
.
Uriage/ spray z filtrem 50+
Bardzo dobry i przyjemny filtr do ciała. Nie klei się, nie zostawia lepkiej warstwy na ciele. Wogóle nie bieli.
.
FEG/ odżywka do rzęs
Ja noszę rzęsy przedłużone od kilku lat i generalnie nie stosuje odżywek, ponieważ po większości z nich opadają rzęsy. Z rzęsami mi się nic nie dzieje, a odżywkę kupiłam z czystej ciekawości. Myślałam, że wykorzystam ją jak będę robiła przerwę w rzęsach. Przerwę nie zrobiłam, odżywki byłam bardzo ciekawa więc stsuję. Nie wiem czy wydłuża rzęsy, ale jest mega wygodna w użyciu i mam wrażenie, że rzęsy po niej są troche grubsze.
.
.
.
.
See U beauty :*
.
.
.
.
.